Proste ćwiczenie
zwiększające samoświadomość własnego
ciała
Ćwiczenia służące
rozwojowi samoświadomości naszego ciała mają takie samo zastosowanie w
psychoterapii, jak i w sztuce miłosnej. Brak dobrego kontaktu z ciałem może być
zarówno przyczyną wielu nerwic (także neuroz i psychoz), jak i wpływa na
niesatysfakcjonujące nas życie intymne.
Uregulowanie tego
zaburzenia jest stosunkowo proste. Przyczyni się ono zarówno do bardziej
satysfakcjonującego i radosnego życia seksualnego, jak i do naszego dobrego
zdrowia, a także ogólnej lepszej wydolności psychicznej.
Powszechnie znaną metodą
nawiązywania lepszego kontaktu ze swoim ciałem (uwalniania go od nieświadomych
napięć mięśniowych, a z czasem także wegetatywnych) są różne metody relaksacji,
m.in. trening autogenny Schultza.
Oczywiście polecam tę
metodę. Tu jednak przedstawiam ćwiczenie polegające na naprzemiennym napinaniu
mięśni – jako metodę jeszcze prostszą do wykonania, a stosunkowo szybko
przynoszącą widoczną i znaczną poprawę.
Naprzemienne napinanie i
rozluźnianie mięśni w celu zwiększenia świadomości własnego ciała Zacznijmy od
sprawy najbardziej podstawowej. Ponieważ istotną sferą waszego (partnera i
partnerki) wspólnego płciowego zbliżenia jest wzajemny kontakt fizyczny,
dlatego zacznijmy właśnie od tej sfery/płaszczyzny.
Poświęć np. dwa tygodnie,
aby przed każdym mającym się odbyć np. danego wieczoru zbliżeniem rozwinąć u
siebie bardziej wyraziste doznawanie swojego ciała. Zazwyczaj ludzie przed
odbyciem seksualnego aktu biorą prysznic lub kąpiel.
Powinieneś bezpośrednio
przed kąpielą – lub możesz to także zrobić w trakcie jej trwania – rozluźniać
naprzemiennie i napinać wszystkie partie mięśni swojego ciała. Nie jest to
ćwiczenie jedynie dla mężczyzn.
Także będzie ono bardzo
pożyteczne dla kobiet. Jeśli bardziej czujesz swoje ciało, to twój akt
seksualny nabiera wyrazistości i świadomości.
Wyrywa cię to ze
zmęczenia, z przytłoczenia codziennymi sprawami i z myślowego rozbiegania. Wróć
świadomością do tu i teraz. Tylko bądź ze swoim partnerem/partnerką. Ciesz się
tą właśnie chwilą i otwórz się na kontakt.
Dodatkowo ćwiczenie takie
polepszy stan twojego zdrowia. Stosują je powszechnie Chińczycy, a także
wprowadzono je, jako skuteczne ćwiczenie przy leczeniu zestresowania, w
zachodniej psychoterapii. Jest niezwykle użyteczne do podnoszenia jakości życia
seksualnego. Głębsze czucie ciała jest pierwszym krokiem do bardziej świadomej
i satysfakcjonującej
seksualności.
Szczegółowy przebieg
ćwiczenia:
1) Napinaj kolejno
poszczególne partie mięśni ciała i rozluźniaj je,
2) Napnij wszystkie
mięśnie prawej ręki, a następnie rozluźnij. Odczuwaj doznanie ciała, kiedy
twoje mięśnie są napięte, a następnie
– kiedy są rozluźnione.
Powtórz to jeden, dwa lub trzy razy.
Następnie przeprowadź to
samo z drugą (lewą) ręką. Napinaj ją
kilka razy i rozluźniaj.
Wczuwaj się w doznania płynące z twoich
mięśni, kiedy są one
napięte, a następnie odczuwaj, zauważaj doznania, kiedy mięśnie są rozluźnione.
Ucz się w ten sposób swojego ciała. Zwiększaj kontakt z nim.
3) Powtórz to samo kolejno
ze swoją prawą nogą, a następnie
z lewą. Napinaj
kilkakrotnie każdą z nich i rozluźniaj. Z jednej
strony poczuj, że jest to
jakiś rodzaj subtelnej gimnastyki wzmacniającej ciało i poprawiającej krążenie,
a z drugiej – obserwuj odczucia przy napiętych mięśniach, a następnie przy
rozluźnionych.
Ucz się bardziej
świadomego i pełnego odczuwania swojego ciała
4) Powtórz takie napinanie
i rozluźnianie ciała z mięśniami brzucha, pleców, stawów barkowych, szyi i na
końcu mięśni twarzy. Każdą okolicę napinaj jeden, dwa lub trzy razy. Napięcie
niech będzie umiarkowane. Nie chodzi o to, abyś się jakoś szczególnie zmęczył, ale
o to, byś bardziej poczuł swoje ciało i automatycznie poprawił nieco krążenie.
5)Wykonaj te ćwiczenia
(napinania i rozluźniania mięśni) właśnie tyle razy, abyś poczuł się dobrze. Uwzględnij,
ile masz czasu i do stosuj
się do tego. Jeżeli masz jedynie 2-5 minut, np. tyle, ile bierzesz prysznic –
to wystarczy.
Jak tego użyć w trakcie zbliżenia?
To, co powinieneś/powinnaś wprowadzić w tym momencie do swojego intymnego
współżycia, to właśnie ową większą świadomość swojego ciała.
Po prostu, kiedy ćwiczyłeś napinanie i rozluźnianie poszczególnych
partii mięśni, to wtedy bardziej stałeś się świadomy stanu swojego ciała.
Po prostu nieco lepiej je poczułeś. Zwróciłeś na nie uwagę (która
być może wcześniej krążyła gdzieś wokół problemów w pracy, a może zupełnie nie
wiadomo gdzie). Teraz bardziej czujesz swoje ciało, nawiązałeś z nim kontakt. I
właśnie to wnosisz (jako coś nowego) do swojego intymnego zbliżenia. Nie
myślisz zatem jedynie o podnieceniu, ale jednocześnie po prostu bardziej
czujesz. Niczego nie tłumisz, ale po prostu bardziej czujesz. Czujesz mięśnie,
czujesz ciało, które uczestniczy w zbliżeniu.
Bardziej czujesz głębię dotyku i wszystkie pozostałe doznania.
Przypomina to dobrej jakości samochód, który bardziej posłusznie
reaguje na komendy kierowcy. Twoje ciało podczas tego zbliżenia bardziej czuje.
Ćwiczenie to jest bardzo proste, ale jednocześnie bardzo
podstawowe i dające dobry fundament pod dalsze pogłębianie i podnoszenie
poziomu doznań intymnych. Przeznacz na nie jakiś czas, np. dwa tygodnie.
Pamiętaj, aby przed zbliżeniem pozwolić sobie na taki komfort poczucia swojego
ciała. Możesz kontynuować je dłużej, kiedy przejdziesz już do kolejnych
punktów, np. zawsze podczas brania prysznica możesz nawiązywać taki głębszy
czuciowy kontakt ze swoim ciałem. Istotnie podniesie to świadomość doznawania,
a jednocześnie korzystnie wpłynie na twoje zdrowie.